Rozważania na temat naszych pragnień są obecne w filozofii, psychologii i duchowości. Wiele nurtów zgadza się, że nasze pragnienia są warstwowe i mogą mieć różne źródła. Przyjrzyjmy się temu z kilku perspektyw:
Pragnienia, które moglibyśmy nazwać „powierzchownymi” są związane z konkretnymi obiektami lub celami, np. „chcę nowego telefonu” czy „chcę awansu”. Te pragnienia często wynikają z wpływów kulturowych lub społecznych i mogą być iluzoryczne czyli niekoniecznie związane z tym czego my jako jednostka naprawdę pragniemy. Pod tymi powierzchownymi celami często kryją się uczucia, które chcemy dzięki nim osiągnąć np. poczucie akceptacji, bezpieczeństwa czy miłości, możemy je nazwać pragnieniami czy potrzebami emocjonalnymi. Jeszcze głębiej leżą pragnienia związane z naszym istnieniem np. sensu życia, połączenia z czymś większym czy pokoju wewnętrznego, te są bardziej uniwersalne i mniej zależne od zewnętrznych okoliczności, są to nasze potrzeby egzystencjalne.
Maslow w swojej teorii opisał ludzkie potrzeby hierarchicznie: od podstawowych (fizjologicznych) po wyższe (samoaktualizacji) i twierdził, że niezaspokojenie potrzeb niższych poziomów często prowadzi do fiksacji na ich realizacji, nawet gdy zaspokojenie ich nie jest już konieczne.
Wiele naszych pragnień wynika z braków z dzieciństwa a niezaspokojone potrzeby emocjonalne z tego okresu np. potrzeba bezpieczeństwa czy uznania pozostają w naszej psychice jako „echa” i mogą kierować naszymi wyborami w życiu dorosłym.
Według buddyzmu wszystkie pragnienia są formą przywiązania, które prowadzi do cierpienia a ostatecznym celem jest rozpoznanie, że żadna zewnętrzna rzecz nie przynosi trwałego szczęścia dlatego tylko uwolnienie się od pragnień może przynieść nam trwały pokój wewnętrzny. Niektóre filozofie sugerują, że nasze pragnienia są odbiciem nieświadomości naszego prawdziwego „ja” a kiedy uświadamiamy sobie swoją pełnię, odkrywamy, że w istocie niczego nam nie brakuje.
Jak zatem obchodzić się ze swoimi pragnieniami? Czy mamy z nich rezygnować?
- Traktuj je lekko, bez parcia na zaspokojenie i przywiązania. Traktuj pragnienia jak chmury na niebie – obserwuj je, ale nie angażuj się w nie obsesyjnie.
- Rozeznaj czy pragnienie wynika z braku (strachu), czy z inspiracji (radości).
- Pytaj siebie: „Dlaczego tego chcę? Co naprawdę za tym stoi?”. Spojrzenie w głąb siebie może sprawić, że iluzoryczne lub nie własne pragnienia mogą od nas odpaść lub przeformułować się na inne, zdrowsze.
- Nie warunkuj swojego szczęścia od zaspokojenia pragnienia. Zastąp: „Nigdy nie będę szczęśliwy jeśli ….” na „Mogę być szczęśliwy pomimo, że …….. „.
- Ćwicz wdzięczność za to, co już masz i czego doświadczasz dziś, aby osłabić siłę iluzorycznych pragnień.
- Doświadczaj i twórz z lekkością, jeśli coś cię pociąga, realizuj to bez napięcia, z poczuciem otwartości, zabawy i przygody.
- Odpuść pamiętając, że odpuszczenie to nie smutna rezygnacja. Odpuszczenie pragnienia to uwolnienie się od presji jego realizacji, poprzez ściągnięcie ważności, zmniejszasz ciężar i paradoksalnie możesz przybliżyć się do realizacji odpuszczonego pragnienia bo w stanie lekkości myślisz i działasz inaczej.